Co by było gdybym... kandydowała na Prezydenta?

Czołgiem! Dzisiaj post inny niż zwykle. Chociaż w sumie zawsze to piszę, to chciałabym Wam pokazać, co by się wydarzyło, gdybym kandydowała na Prezydenta. Już kiedyś na starym blogu, masę czasu temu robiłam podobny post, ale tak mi się podoba, że musi się pojawić i tutaj, a zapewne nikt z Was tego nie pamięta...

Co by było, gdybym... kandydowała na Prezydenta?

Ja, czyli ja zgłaszam swoją kandydaturę na prezydenta w 2020 i jeszcze dłużej, jeśli dożyje. Pomimo iż jestem najmłodszą kandydatką, bo mam jedynie 24 lata (myślałam, że Bosak jest młodszy, ale wyguglowałam i tylko wygląda tak młodo. Ciekawe, jakich kremów używa?), mam pełno pomysłów i ideologi, które na pewno Państwa zainteresują. Swoją kampanię zaczynam dopiero teraz i chociaż czuje się, jakbym pisała rozprawkę z Polskiego, walnę takie pierdolnięcie, że się nie pozbieracie.

Skoro to taka jakby rozprawka, dajmy też tezę:

Ja, jako ja na Prezydenta, czyli co by się zmieniło, gdybym nim była, w sensie Prezydentem?

Najbardziej zależy mi na tym, aby pracujący ludzie mieli więcej dni wolnych, dlatego podniosę je, aż o 20 dni, coby można było się wybrać do Aqaparku, Energylandii, czy na moją debatę w wolnej chwili. L4 można brać bez wpisu lekarza, w sensie, ręka boli, ząb, miednica, albo zdrętwiała Wam noga, bo za dużo leżeliście. Dodatkowo każdy zakład będzie wyposażony w darmową kawę z chipsem na wierzchu, dożywotni zapas Kinderek, zamiast owocowych wtorków ze zgniłymi warzywami jak było zwykle. Heloł? Kalarepa to nie owoc! Fajne plastry z pingwinkami i kolorowy strój, żeby było cudownie, a nie szaro, buro i do dupy.

Jeśli chodzi o dzieci, to chciałabym zlikwidować 500+. Już w tym momencie słyszę buczenie pod oknem i ktoś mi wrzucił tu głaz. Bąbelki po 20 roku życia niech się ruszą do roboty, a jak nie, to uruchomimy specjalne okno życia, takie, żeby się zmieściły (w środku będzie świeca zapachowa). Każde dziecko po urodzeniu dostanie fajną wyprawkę (w tym body z moim zdjęciem i poduszkę - nie odpowiadam za to, że dziecko nie będzie mogło spać). Do 18 roku życia dostanie też bony, za które będzie można kupić tylko potrzebne rzeczy dla dziecka jak Kinder Niespodzianki, basen z kulkami, czy dmuchany szpadel, do nawalania starszego rodzeństwa. Jakieś książki do szkoły, alkohol, pampersy z wizerunkiem sweet mopsa, ewentualnie kosiarkę dla dzieci, co wydaje dźwięki jak prawdziwa i wkur*ia sąsiadów (pozdrawiam Autora komentarza).

Ze swojej strony chciałabym jeszcze dodać, iż wspieram takie projekty jak:

• "Nowy laptop dla każdego bloggera" - który ma więcej niż dwa wpisy (już widzę napływ blogów o codzienności siedzenia w domu).
• "Darmowe przejazdy Pendolino" - do 10 km.
• "Dodatkowe dwie lamy" - dla posiadaczy lam co najmniej 20 sztuk.
• "Maryla Rodowicz odmrożona nie tylko w sylwestra"
• "Super Auta" - wprowadzenie składanych samochodów, żeby było dla mnie miejsce na parkingu.

Moje postulaty:

• Wprowadzenie bilonu "24" zł, bo tak ma być.
• Jedzenie warzyw i owoców, bo smaczne są i zdrowe.
• Podcieranie się co najmniej 3 kawałkami papieru.
• Używanie antyperspirantu w przestrzeni publicznej, szczególnie w komunikacji.
• Nakaz noszenia dwóch różnych skarpetek.
• Ewidentny zakaz jedzenia sernika z rodzynkami.
• Przedłużenie wakacji o jeden miesiąc.

Głosujcie na mnie to rozdam cukierki.

Moje hasło wyborcze to:

,,Kolorowo, radośnie i jak tam chcecie"

Będzie pełno fajnych koncertów, spotkań, jedzenia kiełbasek na świeżym powietrzu przy akompaniamencie Mandaryny. Zero chorób, problemów i żylaków. - Wasza Kandydatka.

Mam nadzieję, że podobał Wam się post, przepraszam, że tydzień temu nic się nie pojawiło. Jeśli chcecie wiedzieć dlaczego to zapraszam na story Instagramowe. 

Za tydzień chciałabym rozpocząc serie nowych wpisów, które obejmą około 5 postów. Będę w moim klasycznym śmiesznym tonie opisywała swoje zmagania z nadwagą, ćwiczeniami. Cała seria ma się nazywać ,,Najgorsza z w-f'u" i będzie to max jeden wpis w miesiącu, a chcę ją zakończyć pod koniec, ewentualnie w styczniu przyszłego roku. Moje zmagania już teraz możecie zobaczyć na Instagramie. Jesteście zainteresowani takimi postami? Obiecuje, że będzie śmiesznie!

Pozdrawiam Kolorowo

Beatrycze

Podobne wpisy:

• 15.11.2019r. -> Co by było gdybym... została profesjonalnym fotografem? 
• 15.05.2020r. -> Co by było gdybym... została baristą?