Przede wszystkim bardzo lubię, gdy opisy bohaterów są doprawione do granic możliwości. Coś jak lasange. Kiepsko doprawiona jest mdła, chociaż ja i tak chuja wiem, bo żywie się tylko kuchnią mikrofalową, a tam wszystko smakuje jak podeszwa od buta. Poznajemy przede wszystkim głównego bohatera, na początku jako dzieciaka, który określa się mianem gwiazdy. Nomen Omen, czy jak to się mówi im jest starszy, tym jego postać jest bardziej tajemnicza, a co najfajniejsze dla czytelnika, ma bardziej zryte pomysły. Na początku bardzo identyfikowałam się z Michałem, twierdząc, że jest z charakteru bardzo podobny do mnie, szybko jednak zrezygnowałam z tego myślenia, gdy dowiadywałam się, na jakie wpada pomysły.
Każda postać jest inna i to mi się cholernie podoba. Uwielbiam ich tok myślenia i to, że potrafią wywlec swój umysł gdzieś w głąb. Nasz Michał trafia do Sekty, która, choć sama na początku nie potrafiłam zdefiniować, czym się dokładnie zajmuje, zrzesza wyjątkowe osoby, by zwyczajnie pomagać i zmieniać świat na lepsze. Sieje zamieszanie. Pewny siebie i arogancki chłopak, który chociaż ma swoje zasady, jest strasznie mroczny i nieprzewidywalny. Nigdy nie miałam tak, że czytając, co chwile zmieniała mi się opinia na temat jakiejś osoby. Raz Michała uważałam za fajnego człowieka, raz go nienawidziłam, innym razem kompletnie nie wiedziałam, co o nim myśleć. Tytułowe miejsce stało się dla niego bardzo wyjątkowe.
Czytając, jesteśmy zwyczajnie ciekawi, co się wydarzy dalej. Czy dwójka osób, których już od dzieciaka łączyło uczucie, będzie w stanie żyć ze sobą w miłości i zgodzie? Coś jak te seriale na Netflixie, gdzie chcesz już skończyć, ale odcinek, jak tutaj rodział, kończy się tak, że jesteś zmuszony oglądać dalej i słyszysz znowu to słynne "tudum". Osobiście książkę przeczytałam w trzy wieczorowe noce, co o czymś świadczy.
Czas jednak leci, różne wydarzenia mają i miały miejsce w historii i nie łatwo jest przytrzymać wszystkich w jednym budynku, gdzie mieściła się Seksta. Tak samo jest z naszymi znajomościami. Jednego dnia najlepsi przyjaciele... innego zapomnieni kumple.
Zdałam sobie sprawę, jak bardzo nasza psychika jest uzależniona od innych osób, a także, jak ogromny wpływ ma na nas samych, nasze dzieciństwo. Każdemu, niezależnie od wyglądu, czy jakiś poglądów życiowych należy się szacunek. Przecież nigdy nie wiemy, co wydarzyło się w zamkniętym świecie innej osoby.
Dodatkowo ciekawe ,,wploty" fragmentów piosenek same w sobie robią klimat.
Jeśli chodzi o mnie, to chyba najbardzoej identyfikuje się z Karolinką. Chociaż nie mówię o sobie w trzeciej... osobie, to uważam, że jestem bardzo dziecinna. Niektórzy mi to wyrzucają, ale to moje życie i mam prawo być, tym kim chcę być o ile nie krzywdzę innych. I to jest właściwie ciekawe zdanie na podsumowanie tej książki.
Nie umiem robić zdjęć. Ale rozumiecie, miłość? No. |
Książka o miłości, przyjaźni, wewnętrznych rozterkach i problemach. Nie chce mówić dokładnie, jakie wydarzenia są w niej przedstawionem bo zwyczajnie chce Was zachęcić. Chciałabym, abyście tak jak ja, zadali sobie pytanie z jakim bohaterem najbardziej się identyfikujecie. Emocjonalna, pokazująca świat z jakim na pewno się jeszcze nie zetkneliście i problemy, których mam nadzieję, że nie mieliście okazji poznać, ale niestety mają miejsce na naszym świecie.
Serdecznie polecam z całego serduszka! Jedna z lepszych książek, jakie czytałam w moim ćwierćwieczu. Jedna z tych książek po ktorej przeczytaniu, zapłakana o trzeciej w nocy usiadłam po turecku i musiałam zwyczajnie pomyśleć.
Może mój blog nie jest na takie tematyki, ale bardzo chciałam Wam o tej historii opowiedzieć.
Łapcie linki do Blogasów Autorki, którą serdecznie pozdrawiam:
Podobne wpisy:
- 18.10.2019r. -> ,,Labirynt Lukrecji" - recenzja książki.
- 19.07.2019r. -> ,,Cudowny Chłopak i Ja - 3 cudowne historie" - recenzja książki.
PS: Dalej przypominam, że trwa oficjalna zbiórka dla pogorzelców z mojej rodzinnej miejscowości! Po pożarze stracili wszystko... każda złotówka ma sens! -> LINK DO ZBIÓRKI
Życzę Wam miłej majówki, będę odwiedzała masę Waszych blogów, w końcu mam czas. Chcę, żebyście do mnie wrócili w takiej ilości, jak przed przerwą w pisaniu :D
OdpowiedzUsuńZa tydzień zapraszam na wpis poświęcony mojej książce ,,Historia Śmieszka".
O książce już słyszałam... Fajnie, że przypadła ci do gustu :)
OdpowiedzUsuńOdwiedzam jej bloga. :)
OdpowiedzUsuńTeż polecam!
UsuńOho, któż to wrócił!
OdpowiedzUsuńCo do książki, to ciężko mi określić, czy spodobałaby mi się, czy nie, a okładka jest super.
Już dawno wrociłam, tylko nie mogę się ogarnąć xd
UsuńJestem pewna, że mój czas z tą książką nadejdzie.
OdpowiedzUsuńO książce słyszałam i mam wielką ochotę ją przeczytać :)
OdpowiedzUsuńMajówka to świetny czas na czytanie - jeśli ktoś lubi, oczywiście :) Książkę kojarzę, autorkę też, jej blog też :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że z ciekawości chętnie przeczytałabym tą książkę :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Naprawdę polecam!
UsuńCiekawie ją opisałaś :)
OdpowiedzUsuńLubię książki, które aż tak skłaniają nas do refleksji ❤
OdpowiedzUsuńJakoś nie trafiłaś do mnie z tą książką... Nie wiem, czy dobrnęłabym do jej końca...
OdpowiedzUsuńmusialabym cos tez przeczytc;p
OdpowiedzUsuńWitam serdecznie ♡
OdpowiedzUsuńWspaniała recenzja!
Oczywiście znam autorkę książki i bardzo lubię jej internetowa twórczość :) Niestety, nie czytałam jeszcze jej książki ale jestem jej bardzo ciekawa! Pewnie przypadłaby mi do gustu, tak jak blogi Sady :)
Pozdrawiam cieplutko ♡
Dziękuję serdecznie za tak cudowną recenzję. Wiesz, ja pisząc też się trochę utożsamiałam z Karolcią xD (na szczęście też nie mówię o sobie w trzeciej osobie :p). Jednak kocham kawę,pracowałam z dziećmi i jestem strasznie dziecinna :D. Jeszcze raz dziękuję za przeczytanie i tak miłe słów, które wiele dla mnie znaczą <3 Życzę Ci powodzenia z Twoją książką. Mam nadzieję, że wkrótce się ukaże.
OdpowiedzUsuńChyba każdy znajdzie coś swojego u każdego z bohaterów :)
UsuńDziękuje bardzo!
Znam, czytałam, pisałam recenzję. Nie jest to literatura górnolotna ale moim zdaniem też ma to coś i wprowadza świeżość do literatury młodzieżowej. :) Dalej czekam na drugą część.
OdpowiedzUsuńFakt ze nie piszesz recenzji kazdej ksiazki swiadczy o tymiz nie rozdrabniasz sie-i tak trzymaj :-)
OdpowiedzUsuńznam bloga autorki:) świetna recenzja zachęca do zapoznania się z książką;)
OdpowiedzUsuńOstatnio to wogule nie czytam -i tak masz lepszy wynik w tym temacie ,jeśli chodzi o mnie 😆 (podobno liczy się jakość ,nie ilość )
OdpowiedzUsuńAutorkę oczywiście kojarzę ,książki jeszcze nie czytałam -cóż ,nadchodzi kolejny weekend, wiec będzie jak nadrabiać zaległości 😉
P,S, mam nadzieję że majówka była udana ☺
Pozdrawiam
Tak średnio, ale chociaż odpoczęłam :)
UsuńCiekawa pozycja :) Chętnie po nią sięgnę :)
OdpowiedzUsuńChętnie przeczytałabym tę pozycję!
OdpowiedzUsuńŚwietnie zrecenzowana książka, którą chciałabym przeczytać :) R. A Ciężka świetnie pisze :) Swojego bloga też. No i fajne maskotki szyje :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Tak zgadzam się z tym i czekam na coś nowego :D. Na pewno przeczytam. A breloczek dobrej jakości bo przeżył nawet fakt, że położyłam ostatnio torbę na kanapie, a mój pies pomyślał, że to zabawka :D. Nawet nie ruszona :D
UsuńPozdrawiam również!
Chętnie przeczytam, jeśli wpadnie w moje ręce ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Najlepsza recenzja jaką kiedykolwiek przeczytałam. Na luzie, z poczuciem humoru, bez przepisywania na pół ekranu opisu okładki czy innych pierdół :D I po tę książkę sięgnę. Choćby za moment, niech tylko znajdę kabelek do czytnika i przetrzepię legimi w jej poszukiwaniu ;D
OdpowiedzUsuńZostaję u Ciebie na dłużej, potrzebuję Twojego poczucia humoru w życiu. No i czekam na premierę ksiązki!