czwartek, 14 kwietnia 2022

Z buta wjechałam, czyli zaczynamy po przerwie!

Czołgiem!

Wróciłam do Was po sporym okresie czasu. Gdyby ktokolwiek pytał, to od początku stycznia mnie nie było (nie licząc poprzedniego postu). Dzisiaj będzie krótko, zwięźle i poruszę kilka tematów. Także ten no... życzę miłego czytania.

Co u mnie się działo od stycznia?

A no troszkę się działo. Blog skończył kolejny rok, a i mi stuknęło 26, chociaż prawdę mówiąc nie przyzwyczaiłam się jeszcze do 24... Odpoczęłam, od social mediów i, tak jak myślałam, szybko zachciało mi się wrócić do blogowania. Teraz jednak mam zdecydowanie mniej czasu, niż wtedy, ale wciąż uważam to za moje bezgranicznie ulubione hobby. Lubie się z Wami dzielić moimi wspomnianiami w humorystyczny sposób i właśnie dlatego do tego wróciłam. Troszkę chorowałam, między innymi dopadł mnie w końcu covid, dosłownie chwile przed wywaleniem wszystkich obostrzeń. Myślałam, że już mnie nie dorwie, ale jednak. Mam się teraz dobrze i niedługo pewnie, gdy znajdę chwilę czasu (z tym jest zawsze ciężko) pewnie pójdę się zaszczepić ponownie. Niefartem było, że covid dopadł mnie w urodziny i to był ostatni dzień kwarantanny, a miałam fajne plany. Cóż. 

Troszkę ćwiczyłam, troszkę się leniłam, odwiedzałam też fajne miejsca. Naprawdę uważam, że czas fajnie wykorzystałam, a teraz pora wracać.

Jakie będą zmiany na blogu?

Na początku się byłam ostro z myślami, czy zakładać nowego bloga, czy zostać tutaj. Koniec końców zrobiłam ankietę na Instagramie (serdecznie zapraszam) i wybraliście, abym została. Zacznę wprowadzać tutaj wiele zmian, ale postanowiłam, że rozpocznę od tego postu. Zmieni się tło, ikonka ,,O mnie", a także cały mój styl blogowania:

  • Wpisy nie będą już co piątek -> Będą wtedy, gdy coś się będzie działo ciekawego i warto o tym opowiedzieć. Być może nie będę się jakiś czas odzywała. Będę też pisała daty, jakiego okresu czasu one dotyczą, bo wiadomo, że najpierw musi się coś wydarzyć, a potem o tym napiszę. Czasami będzie jakaś taka "bezdatna" pogadanka :) o dupie Marynie, kimkolwiek ona jest.
  • Będę opowiadała o swoim życiu więcej, niż przedtem -> Posty będą często  ,,co tam u mnie słychać". Owszem, wciąż będą w tradycyjnym humorze, ale będę się bardziej otwierała i opisywała swoje życiowe sukcesy, porażki, a także wydarzenia. Opisze różnego rodzaju wycieczki, jakieś zakupy, będzie trochę o kosmetykach i babskich sprawach też. Nadal jednak nie będę mówiła o najbardziej prywatnych sprawach, takich jak np. moja praca. Chciałabym, aby powstał tutaj taki trochę mój pamiętnik w humorystycznej odsłonie.
  •  Nie będzie już starych kategorii... -> Takich jak ,,24 powody" itd. Będę się jednak czasami do nich odnosiła, a dawne posty znajdziecie po prawej stronie bloga, podobnie jak teraz, ale muszę przy tym trochę popracować. Pod koniec wpisu będzie parę pytań do Was, aby móc się z Wami integrować w komentarzach. Być może kiedyś mnie najdzie, by taki post stworzyć, ale to się zobaczy...
  • Wszystkich właścicieli blogów, którzy zostawili komentarz w poprzednim wpisie tradycyjnie będę odwiedzała, tak aby u każdego zostawić komentarz przed pojawieniem się kolejnego wpisu. Gdy nie będzie u mnie postów dłuższy czas, postaram się Was odwiedzić parę razy, aby zobaczyć co u Was słychać i żebyście o mnie nie zapomnieli.

No i to by było na tyle. Kolejny post już będzie w ,,nowym stylu", a nowy wygląd bloga powoli będzie się tworzył! Kolejny post będzie po świętach, aby opowiedzieć Wam, jak minęła moja Wielkanoc.

Pozdrawiam Kolorowo - Beatrycze








6 komentarzy:

  1. Cześć. Dzięki za meldunki i zapowiedzi. Wesołych Świąt Ci życze i do zobaczenia na Twoim lub moim blogu. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Zmiany są potrzebne w życiu każdego z nas, wiec super. Wesołych świąt. 😊

    OdpowiedzUsuń
  3. Cieszę się, że wróciłaś. Zatem czekamy na nowy post w nowym stylu na nowym/starym blogu :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Zapowiada się ciekawie.
    Radosnego świętowania życzę!

    OdpowiedzUsuń
  5. Fajnie, że wróciłaś. Też kiedyś miałam takie myśli, żeby zwyczajnie odpuścić. Ale zbyt lubię blogować, żeby to po prostu odpuścić. I kiedyś również miałam stałe dni publikacji postów, teraz to wygląda różnie, bo i czasu trochę mniej...
    Pozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Niefajnie wyszło z covidem, ale najważniejsze że nie masz żadnych poważniejszych powikłań :)
    Obyś jak najszybciej doszła do siebie :)
    Czekam też na ten nowy post,w nowym stylu :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

Odwiedzam każdego, kto zostawił u mnie komentarz i zostawiam ślad na jego/jej blogu lub stronie internetowej przed pojawieniem się kolejnego wpisu!
Pozdrawiam Kolorowo!