czwartek, 23 grudnia 2021

Blogmas IV - Najgorsze prezenty na święta.

 

Hoł hoł hoł... dzisiaj zapraszam Was na wpis, który nie miał się pojawić. Wpadł mi do głowy, gdy szukałam pomysłów na prezent, ale pomyślałam, że to będzie całkiem ciekawy i zabawny post. 

Dzisiaj jest wigilia. Ostatnio sporo się u mnie działo (pewnie u Was podobnie) i troszkę zaniedbałam bloga. Choroba i kilka wydarzeń dały w kość. Już jest dobrze i właśnie zarywam nockę (23 grudnia), żeby ogarnąć ten piątkowy post. Przepraszam, że dopiero dzisiaj odwiedzam Wasze blogi... zbyt dużo wzięłam na swoje barki. Więc jeśli ktoś nie widział poprzedniego blogmasa, zapraszam do czytania -> KLIK.

Luźny, śmieszny post, który zapewne przeczytacie po świętach - czemu dziwić się nie będę, ale mam nadzieję, że zagości uśmiech na Waszej twarzy.

Na pewno dostaliście dziwne i nietypowe prezenty. Czy na urodziny, czy na święta. Ja osobiście dostałam coś takiego:



Tak. Jest to ,,myjnia" dla stóp. Raz, czy dwa razy używałam. Bardzo gilgocze w stopy i gdyby nie to, pewnie bym używała :D. Innym razem siostra zapytała o to, co chce dostać. Po długim dialogu w końcu podałam tytuł książki. Była to piąta - najnowsza część serii, którą uwielbiałam. Dostałam wszystkie pięć, chociaż tamte już miałam. Cóż, to się chociaż sprzedało :D.

Bohater mojej książki - Karolek, opowiada, że w pewne święta kupił swojemu tacie majtki z motywem świątecznym, które okazały się być dla niego za małe, co stwierdziła rodzicielka, gdy je pokazywał. Mały Karol wtedy nie miał pieniędzy na nowy prezent, więc rozciągał galoty o ramie piętrowego łóżka.

A Wy, co ciekawego dostaliście? Chwalcie się w komentarzach, jestem cholernie ciekawa!

TOP 11 najgorszych prezentów urodzinowych

1. Jeśli masz już dosyć rozmów o Covidzie, to zawsze można pogadać o ptasiej grypie, czy coś. Albo kupić maskotkę ptasiej grypy. Faktycznie, wygląda jak ten ptak co malowałam go w dzieciństwie 



2. Wy też czasami idziecie do pracowniczego kibla odpocząć? Możecie teraz poczuć się jak w amerykańskim biurze dzięki zestawie golfa biurowego z pierdzącą pupą. Można grać podczas siedzenia na tronie.



3. Jeśli ktoś ma ewidentnie jakiś problem zawsze może dostać maść na ból dupy. Pomaga na wszystko, a i by mi się teraz przydała, bo tyłek mnie boli, jak zaryłam na śniegu.



4. Mini wykrywacz metali dla prawdziwego faceta - wykrywa metale (nie używać nad grobem teściowej).



5. Nie od dzisiaj wiadomo, że faceci używają mydła do wszystkiego. Tutaj odpowiednio jest powiedziane, która część mydła do twarzy, a która do dupy.



6. Ktoś ma powolne ruchy, jak ja w pracy? Kupcie mu dmuchany balkonik. Lepsze niż niejedna dmuchana lala!

 


7. I jeszcze jeśli chodzi o chorobowe maskotki - pędzlak penicyliny.

 


8. Papier toaletowy, co nie zostawia smug.

 


9.  Puzzle na czas kwarantanny...



10. Szczotka dla łysych. 

 


11. Powietrze przez które przeleciała wrona.

 


To nie jest post sponsorowany, ale większość rzeczy możecie kupić na stronie gadzetarnia.pl

Bardzo Wam dziękuje, że byliście ze mną tutaj, na Instagramie i to bardzo aktywni, mimo, że ja pod koniec, ze względu na zdrowie opadłam z sił - ale spokojnie, już jest lepiej.

Z okazji świąt chciałabym Wam życzyć, aby otaczała Was miłość. Taka, jakiej Wy chcecie i wewnętrznie pragniecie. Miłość zawsze będzie wszystkim - jest nadzieją na lepsze jutro, potrafi zmienić człowieka na lepsze i dodać ogromnej otuchy. ,,Rozglądajcie się dookoła siebie, bo może wszystkiego nie widzicie i kolejne rozdziały Waszej książki będą przelatywać Wam między palcami. Otaczajcie się wartościowymi ludźmi i kochajcie.*"

 *Historia Śmieszka

Wesołych Świąt

Życzy Beatrycze



17 komentarzy:

  1. Nie chciałbym dostać żadnego z tych prezentów.

    OdpowiedzUsuń
  2. Dla ludzi, którzy chcą sprezentować takie buzle (oraz maskotki- wirusy) jest specjalne miejsce w piekle :D
    Maść mogłaby się przydać, niektórym ;)
    Pozdrawiam i również życzę wesołchych, spokojnych i zdrowych Świąt :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Maść na ból dupy ha ha ha. Ja na szczęście nie dostałam nigdy nietrafionego prezentu.

    OdpowiedzUsuń
  4. Dziękuję za życzenia. Pozdrawiam serdecznie i również życzę wszystkiego co najpiękniejsze i najwspanialsze dla Ciebie i Twoich najbliższych na te święta. Niech to będzie wyjątkowy czas, mimo wszystko

    OdpowiedzUsuń
  5. Śmiałam się w głos. A adres strony dodałam do ulubionych. Oj będę korzystać :D :D :D Wesołych Świąt! :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ten papier toaletowy wywołał u mnie dziwne drgania powieki ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Pędzlak penicyliny całkiem fajny. Maskotka covid-9 też byłaby ładna. Bo ta grypa taka jakaś nijaka.
    Moim najbardziej zadziwiającym prezentem była... obieraczka do warzyw. Nie jako jedyny prezent, w torebce były rzeczy, których się spodziewałam, a między nimi ona, jakby wpadła przypadkiem. Ale podobno to jest super obieraczka, która obiera cieniutko nawet nieoparzonego pomidora i będzie idealna dla mojej manii obierania wszystkiego. :D

    OdpowiedzUsuń
  8. To ze tworzą tak idiotyczne prezenty to się nie dziwie . Gdyby nie było pobytu to by ich nie było . Zabawna maskara 😂Wesołych Świąt

    OdpowiedzUsuń
  9. A ja tak Ci szczerze powiem, że uwielbiam głupie prezenty. Praktyczne rzeczy kupię sobie sama, idealnie dopasowując pod siebie. Za to na coś zabawnego zwykle szkoda pieniędzy, a zawsze przy rozpakowywaniu jest kupa śmiechu.
    W tym roku od męza dostałam rękawiczki... ale jakie xD Ogromne kocie łapy. Totalnie niepraktyczne, nic z nimi nie złapię ale już je uwielbiam xD. Żeby było praktycznie dostałam też maseczki. Z kocią mardką oczywiście :P. Brat męża to w ogóle dostał kostium jednorożca :P. Także było troche śmiechu. A od siostry dostałam kubek z papieżem, który jedzie na delfinie i trzyma w ręku wędkę z kremówką xD. Można dopisac do Twojej listy? XD
    Kojarzę te maskotyki chorobowe, różne wirusy i bakterie są. Nawet słodziaki byle nie strzelić gafy i nie kupić komuś choremu o.o.
    Mam nadzieję, że miałaś wesołe święta ^-^. Szalonego Nowego Roku życzę :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja dostałam w tym roku Mikołaja, który trzyma wiatrak zasilany na baterię. Zasadniczo prezent praktyczny... na grudniowe upały :D haha

      Usuń
  10. Z tymi prezentami to różnie bywa... :)

    Wszystkie dobrego w Nowym Roku :)

    OdpowiedzUsuń
  11. ale czemu puzzle to najgorszy prezent? Ej, ja lubię puzzle :D
    U mnie w tym roku prezenty udane. W zeszłym dostałam "pilota do sterowania facetem" - strasznie debilne - interaktywna zabawka, która po wciśnięciu przycisku gadała "pozmywaj gary", "podaj kapcie", "oddaj wypłatę" albo "bierz mnie na pieska". Bez sensu wydane pieniądze... Możesz dodać jako kolejny podpunkt do swojej listy fuckupów xD

    OdpowiedzUsuń
  12. Obym nigdy nie dostała żadnego z powyższych prezentów. Kochana życzę Tobie na Nowy Rok: niezliczonych pokładów energii, kreatywności i pomysłów na dalszy rozwój w sieci oraz....mnóstwo paluszków duracell (jeśli nie przydadzą się na zapowiadany blackout, to chociaż doładujesz się, gdy zaczniesz opadać z sił). Pozdrawiam noworocznie. :)

    OdpowiedzUsuń
  13. O rety, ale "prezenty", choć pewnie pandemiczne puzzle bym przytuliła, bo układam wszystko co mi wpadnie w łapska.

    OdpowiedzUsuń
  14. Taka maść by się wielu osobom przydała❤

    OdpowiedzUsuń
  15. Dżem dobri! Ciekawa jest ta szczotka dla łysych. No i praktyczna, przecież nie zostawi ani jednego włosa, więc nie trzeba będzie jej czyścić

    OdpowiedzUsuń

Odwiedzam każdego, kto zostawił u mnie komentarz i zostawiam ślad na jego/jej blogu lub stronie internetowej przed pojawieniem się kolejnego wpisu!
Pozdrawiam Kolorowo!