🎄 🎄🎄🎄🎄🎄 🎄🎄🎄🎄🎄 🎄🎄🎄🎄🎄 🎄
HOŁ HOŁ HOŁ... czas na drugi Blogmas
Witam Was w drugim wpisie świątecznym z czterech na naszym blogu. Dzisiaj będzie jedna z Waszych ulubionych serii ,,24 powody", ale dla odmiany nie będzie o tym czego nienawidzę, ale dlaczego uwielbiam Boże Narodzenie! U mnie nie znajdziecie nic z Grincha! No to co? Zaczynamy!
,,24 powody" dla których uwielbiam Boże Narodzenie"
Po pierwsze... uwielbiam to, że wszyscy wtedy są razem i każdy się w to angażuje. Nawet taki Janusz Kowalski, który cały rok pierdzi w fotel przed telewizorem znajdzie czas i przystroi dom lampkami, oraz kupi żonie prezent. Później też obali flaszkę, ale to pomińmy.
2. Świąteczne piosenki - kocham, wielbię i uwielbiam. Najbardziej ,,Deck The Halls", a z kolęd, ,,Gdy Śliczna Panna". Jednak nienawidzę jednej... ,,12 dni do świąt", znacie? I wcale nie drę ryja zamiatając podłogę i na full śpiewając ,,Last Christmas"... wcale...
3. Jarmarki Bożonarodzeniowe - może faktycznie du#@a zmarznie, ale nie ma lepszego miejsca, gdzie napijesz się gorącej czekolady, kupisz ładne bombki i poczujesz się, jak dzieciak.
5. Świece zapachowe - jeszcze te o świątecznym zapachu przyprawiające o ból głowy każdego po pięćdziesiątce. I napiszę, że fajne są te z Yankee Candle (może za reklamę dostanę nowe woski?).
6. Prezenty - no bo kto nie lubi nowych skarpet, czy majtek ze świętym na tyłku. Drogerie też już są zaopatrzone w nową partię antyperspirantów - czyli jak powiedzieć delikatnie komuś, że śmierdzi tak mocno, aż proces starzenia mi się zatrzymał.
7. Świąteczne napoje - bo kto nie kocha świątecznych kaw, herbat, czy kakao? Albo nawet Coca Coli, chociaż akurat ja nie pije napojów gazowanych.
8. Pakowanie prezentów - 15 lat szkoły i nie potrafię zgiąć papieru.
9. Strojenie choinki - chyba nie ma bardziej świątecznej tradycji. Ale pamiętajcie, że wieszając bombkę obok takiej samej, nie zostawiając jej przestrzeni możecie pójść do więzienia na co najmniej 10 lat.
10. Świąteczne filmy - na Natflixie jest ich masa, oczywiście ,,Kevin" wciąż żywy. Ja najbardziej lubię ,,Listy do M", zawsze płacze na tym... oczy mi się pocą.
11. Strojenie domu - znacie fenkszuji świąteczne? Jeśli nie to pamiętajcie, że na każdy metr chałupy musi być coś świątecznego. Ja mam nawet wieniec w kiblu.
12. Matrin wrzuca nowy film na Youtube - świąteczny!!!!
13. Wypad na lodowisko - gleba na święta musi być zaliczona!
14. Malowanie świątecznych pazurków.
15. Granie na gitarze świątecznych piosenek - zawsze też wyjątkowo stroje na tę okazję Agnes (to moja gitara) i wygląda jak seksi bomba.
16. Mandarynki - legenda głosi, że ktoś kupił kilogram i zjadł jedną, dwie... nie wpier#alając całych domowych zapasów.
17. Wigilijne szamanko - pierogi, rybka, sałatka, ciasta... ma ktoś może śliniaczek, bo na samą myśl już się zrobiła kałuża.
18. Szopka w kościele na święta - nie jestem jakoś mega wierzącą osobą, ale ta szopka tak cholernie kojarzy mi się z dzieciństwem, że... w sumie nie wiem co.
19. Świąteczna reklama Coca Coli - coooorazzz bliiiiżeeeejjjj świiiięęętaaa!
20. Kalendarze adwentowe - czyli mój własny świąteczny pierdolec.
21. Robienie pierniczków - które później wyglądają, jak gówno, ale tradycja musi być.
22. Wigilijna kolacja - kiedy wszyscy się śmieją, są radośni i uśmiechnięci (chociaż wszystko znaczy to samo).
23. Kiedy cała rodzina się spotyka - czasami nawet taka, której nie znasz, bo to jakiś syn córki, siostry, brata szwagra ziomek. Wiadomo, że przyszli się nażreć.
24 grudnia - że to święto jest zimą, czasami spadnie śnieg, a światełka pokazują, że ta noc... najdłuższa noc jest naprawdę wyjątkowa.
6. Prezenty - no bo kto nie lubi nowych skarpet, czy majtek ze świętym na tyłku. Drogerie też już są zaopatrzone w nową partię antyperspirantów - czyli jak powiedzieć delikatnie komuś, że śmierdzi tak mocno, aż proces starzenia mi się zatrzymał.
Powiem Wam, że jak byłam mała to kupiłam Ojcu takie gacie z Mikołajem, a gdy moja Mama powiedziała, że są za małe zaczęłam je rozciągać o ramę łóżka...
8. Pakowanie prezentów - 15 lat szkoły i nie potrafię zgiąć papieru.
9. Strojenie choinki - chyba nie ma bardziej świątecznej tradycji. Ale pamiętajcie, że wieszając bombkę obok takiej samej, nie zostawiając jej przestrzeni możecie pójść do więzienia na co najmniej 10 lat.
10. Świąteczne filmy - na Natflixie jest ich masa, oczywiście ,,Kevin" wciąż żywy. Ja najbardziej lubię ,,Listy do M", zawsze płacze na tym... oczy mi się pocą.
11. Strojenie domu - znacie fenkszuji świąteczne? Jeśli nie to pamiętajcie, że na każdy metr chałupy musi być coś świątecznego. Ja mam nawet wieniec w kiblu.
12. Matrin wrzuca nowy film na Youtube - świąteczny!!!!
13. Wypad na lodowisko - gleba na święta musi być zaliczona!
14. Malowanie świątecznych pazurków.
15. Granie na gitarze świątecznych piosenek - zawsze też wyjątkowo stroje na tę okazję Agnes (to moja gitara) i wygląda jak seksi bomba.
16. Mandarynki - legenda głosi, że ktoś kupił kilogram i zjadł jedną, dwie... nie wpier#alając całych domowych zapasów.
17. Wigilijne szamanko - pierogi, rybka, sałatka, ciasta... ma ktoś może śliniaczek, bo na samą myśl już się zrobiła kałuża.
18. Szopka w kościele na święta - nie jestem jakoś mega wierzącą osobą, ale ta szopka tak cholernie kojarzy mi się z dzieciństwem, że... w sumie nie wiem co.
19. Świąteczna reklama Coca Coli - coooorazzz bliiiiżeeeejjjj świiiięęętaaa!
20. Kalendarze adwentowe - czyli mój własny świąteczny pierdolec.
21. Robienie pierniczków - które później wyglądają, jak gówno, ale tradycja musi być.
22. Wigilijna kolacja - kiedy wszyscy się śmieją, są radośni i uśmiechnięci (chociaż wszystko znaczy to samo).
23. Kiedy cała rodzina się spotyka - czasami nawet taka, której nie znasz, bo to jakiś syn córki, siostry, brata szwagra ziomek. Wiadomo, że przyszli się nażreć.
24 grudnia - że to święto jest zimą, czasami spadnie śnieg, a światełka pokazują, że ta noc... najdłuższa noc jest naprawdę wyjątkowa.
No i apropo Wigilii mam dla Was grę, czyli ,,Świąteczne Bingo" jestem ciekawa jakie teksty u Was się pojawią w tym roku:
Nie byłoby Blogmasów, gdybym nie pisała co u mnie! Świąteczna zła passa się skończyła. W piątek byłam na wspaniałych urodzinach przyjaciela, które nieźle mi dały w kość, bo wiecie... za dużo zjadłam. A zasadniczo do dzisiaj mnie nogi bolą, ale znośnie. Ząb już nie dokucza, samochód w miarę sprawny, jutro zobaczę wszystkie płyny i mam nadzieję, że będzie okej. Byłam też na zakupach świątecznych i mam już te 50% za sobą. Zostało mi parę rzeczy, ale już wiem co kupie i gdzie, więc jest spoko. Ozdobiłam też malusią choinkę świąteczną, chociaż wciąż nie mogę znaleźć do niej ,,góry", więc jest kokardka.
Moi dobrzy koledzy mieli przedstawienie, więc w wolne przygotowałam ich do występu i zagrania roli Fineasza i Ferba. Powiem Wam szczerze, że wyglądało to całkiem realistycznie i w ogóle wszystko fajnie, prócz tego, że zielony i czerwony kolor z włosów nie chce się zmyć, więc wyglądają jak hipisi.
Objadłam się niestety troszkę niezdrowymi rzeczami przez te dwa dni wolnego, więc jutro warzywka i solidne ćwiczenia. W czwartek byłam na jarmarku i było cudownie. Czuć świąteczną atmosferę, można było wiele fajnych rzeczy zobaczyć. Hitem w tym roku był świąteczny kalendarz, podobnie jak w moim domu. Oświetlona galeria też pięknie wyglądała.
Napiłam się świątecznej kawy, zjadłam przepyszne ciasto, spędziłam czas z przyjaciółką. Jestem bardzo zadowolona tym tygodniem, a także rzeczami z kalendarza.
Oto mała fotorelacja, a ja zapraszam na instagrama: historiesmieszka TAM WIELE WIĘCEJ!
Nie byłoby Blogmasów, gdybym nie pisała co u mnie! Świąteczna zła passa się skończyła. W piątek byłam na wspaniałych urodzinach przyjaciela, które nieźle mi dały w kość, bo wiecie... za dużo zjadłam. A zasadniczo do dzisiaj mnie nogi bolą, ale znośnie. Ząb już nie dokucza, samochód w miarę sprawny, jutro zobaczę wszystkie płyny i mam nadzieję, że będzie okej. Byłam też na zakupach świątecznych i mam już te 50% za sobą. Zostało mi parę rzeczy, ale już wiem co kupie i gdzie, więc jest spoko. Ozdobiłam też malusią choinkę świąteczną, chociaż wciąż nie mogę znaleźć do niej ,,góry", więc jest kokardka.
Moi dobrzy koledzy mieli przedstawienie, więc w wolne przygotowałam ich do występu i zagrania roli Fineasza i Ferba. Powiem Wam szczerze, że wyglądało to całkiem realistycznie i w ogóle wszystko fajnie, prócz tego, że zielony i czerwony kolor z włosów nie chce się zmyć, więc wyglądają jak hipisi.
Objadłam się niestety troszkę niezdrowymi rzeczami przez te dwa dni wolnego, więc jutro warzywka i solidne ćwiczenia. W czwartek byłam na jarmarku i było cudownie. Czuć świąteczną atmosferę, można było wiele fajnych rzeczy zobaczyć. Hitem w tym roku był świąteczny kalendarz, podobnie jak w moim domu. Oświetlona galeria też pięknie wyglądała.
Napiłam się świątecznej kawy, zjadłam przepyszne ciasto, spędziłam czas z przyjaciółką. Jestem bardzo zadowolona tym tygodniem, a także rzeczami z kalendarza.
Od lewej: krem do twarzy, czerwony lakier do paznokci, żel pod prysznic, scrub do ciała, płyn micelarny, perfumetka |
Oto mała fotorelacja, a ja zapraszam na instagrama: historiesmieszka TAM WIELE WIĘCEJ!
WESOŁYCH ŚWIĄT
życzy Beatrycze
Ja też bardzo lubię świąteczne piosenki, jarmarki bożonarodzeniowe, szopki i wgl cały ten świąteczny wystrój :-) Kocham świąteczne piosenki i kolędy. To taki czas w roku, że chyba najwięksi przeciwnicy świąt też w jakiś sposób miękną :D
OdpowiedzUsuńPowiem tak-lubiłam święta ,ale niestety przez ten marketing przestałam je lubić ☹
OdpowiedzUsuńJa wiem że, rządzi się on swoimi prawami ale przez to że już od 2 listopada Mikołaje ,Choinki wiszą radośnie na wszystkich witrynach sklepowych, a pan w reklamie zachęca do wzięcia kredytu ,"na Święta, na prezenty " na początku grudnia pojawia się myśl "niechże to wszystko się skończy "
Niemniej te świąteczne ozdoby , oswietlenia ,jedzenie mają w sobie coś 😊
Cieszę się że u Ciebie zła passa już się skonczyła-oby już nigdy nie wróciła 😘
Pozdrawiam
Lili
Moje powody są podobne. A szczególnie lubię jarmarki świąteczne :)
OdpowiedzUsuńA ja uwielbiam oglądać co roku Kevina. Mam sentyment do tego filmu.
OdpowiedzUsuńJa też uwielbiam!
UsuńHahaha, ja też drę ryja "Laaaaaast Christmaaaaaas". :) Parę razy dziennie. :D A '12 dni" jak mnie złapie, to mi w głowie siedzi cały dzień i przyśnic sie może. Co jest przesadą. ;p
OdpowiedzUsuńMogę Cię wziąc na nauki w kwestii pakowania. Potrafię zapakowac świątecznie wszystko. Absolutnie. :D
Ja mam ozdoby już na każde pół metra mieszkania, za wyjątkiem łazienki i kibelka, bo tam jeszcze nie doszłam. Ale spokojnie, jeszcze mam jedno pełniutkie pudło ozdób, będzie dobrze. :)
Na razie oglądam serialowe odcinki świąteczne. Na Kevina i Grincha jeszcze przyjdzie czas. :)
Jak skończę sprzątanie, to sobie zrobię świąteczne pazurki. :))))
Ja najbardziej lubię lodowisko ;p
OdpowiedzUsuńPozdrawiam! wy-stardoll.blogspot.com
W moim odczuciu, święta zostały pozbawione dużej części swojej magii, ponieważ zbyt mocno ulegamy szałowi marketingu, zapominając o tym co, w tych świętach jest najważniejsza.
OdpowiedzUsuńjarmarki swiateczne, filmy i koledy! za to ja uwielbiam ten czas! a no i swiateczne piosenki i lapmki i choinki! kocham czas swiat! :D <3
OdpowiedzUsuńHah! Świetne powody, podzielam większość z nich :) rozciąganie świątecznych gaci na ramie łóżka to hit xD
OdpowiedzUsuńBingo świąteczne zrobiło mi dzień :) Prawie się ze śmiechu popłakałam - jak u mnie w Wigilię, serio :)
OdpowiedzUsuńW sumie to nawet ciężko się kłócić o te normy do wykonania, bo często kończy się to tylko kłótnią. Jakoś wyrabiam te normy, jak nauczę się nowego systemu to tam są niższe o 20 wniosków. Za to samo wprowadzanie danych trwa wieki, więc nie wiem czy to dobra zamiana.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
super pst, wspomniałaś o najlepszych świątecznych rzeczach <3
OdpowiedzUsuńBingo pozwoliłam sobie zapisać, będę sobie umilać wigilię jak rozmowa zejdzie na to co kogo boli w tym roku xD
OdpowiedzUsuńHahaha ja też sobie zapisałam. Ciekawa jestem Twoich wyników.
UsuńKocham jarmarki świąteczne ☺☺
OdpowiedzUsuńJest coś pozytywnego :)
OdpowiedzUsuńPS Nie lubię KevinaxD
Z wieloma tymi punktami się zgadzam, też lubię święta. Bingo świąteczne świetne i prawdziwe. :D
OdpowiedzUsuńU mnie kluczowym powodem lubienia Świąt jest moja córka. Chcę jej je ukazać w pięknym świetle. Niestety z moimi najważniejszymi najbliższymi nigdy nie spotkam się przy świątecznym stole :(
OdpowiedzUsuńja uwielbiam świąteczne jedzenie omom:)
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam za wspaniały klimat w domu, miłe obżarstwo i możliwość spędzenia całego dnia na nicnierobieniu :)
OdpowiedzUsuńSporo tych punkcików- ja uwielbiam świąteczny klimat, jedzonko, piosenki, prezenty, czas z bliskimi, o tak kalendarze adwentowe i jarmarki też bardzo lubię xx
OdpowiedzUsuńhahaha, ej to Bingo mnie rozwaliło! wydrukuję sobie i będę skreślać :D mam przewagę, bo w tym roku czekają na mnie dwie wigilie! więc więcej szans na usłyszenie tych tekstów haha
OdpowiedzUsuńCudownie ! Pozytywnie! Śpiewam na okrągło i czekam na lodowisku, co roku odliczam siniaki hahah
OdpowiedzUsuńUświadamiasz mi, że jednak trochę lubię Boże Narodzenie :p
OdpowiedzUsuńTo dobrze, że uwielbiasz... Już myślałam, że te 24 powody mogą iść w drugą stronę :D
OdpowiedzUsuńUwielbiam ten okres <3
OdpowiedzUsuńZapomniałam o 13 okienku z kalendarza (pechowy) tam był balsam do ciała :)
OdpowiedzUsuńJarmarki... niestety moje miasto nie umie w jarmark... Co rok jest równie kiepski :/
OdpowiedzUsuńLodowisko - o nie :D Definitywnie brak gleby jest lepszy :D
Mandarynki na potęgę - zgadzam się!
Święta - dla mnie to fajna tradycja, ale ostatnimi czasy stała się trochę zbyt komercyjna :/